Jeśli twoje serce z natury nienawidzi grzechu, to zwyciężyło i oddaliło się od tych rzeczy, które rodzą grzech. Wyrób w sobie nawyk, aby mieć przed oczami kary piekła i wiedz, że pozostaje z tobą twój Pomocnik. I w niczym Go nie zasmucaj, lecz płacz nad tym, co masz przed oczami, mówiąc: „Od Twojego miłosierdzia, Panie, zależy moje odkupienie, nie mogę bowiem umknąć z rąk moich wrogów bez Twojej pomocy”. A gdy pilnujesz swojego serca, On również strzeże cię przed wszelkim złem.
// Izajasz Anachoreta // wybór z I tomu Filokalii