// Ewagriusz z Pontu // Pisma ascetyczne, tom 1
Czyli co?
Jak przestałem pić i wydawało mi się, że było mi dobrze, to znaczy, że demony się wycofały, żebym stracił czujność? Chociaż tak naprawdę nie było mi dobrze, bo brakowało mi alkoholu... :-(
A jak zacząłem pracować nad sobą i było mi źle to demony mi przeszkadzały, tak?
Hmm...
Tak mi to wygląda, bo droga moja przez ostatnich parę lat była mozolna ze względu na moje stany psychotyczne powracające 2, 3 razy w roku....
Zaczęła się jazda lękowa po kroku 3 i uskutecznieniu modlitwy regularnej...
Pół roku spokoju. Moje postanowienie, że chcę ratować małżeństwo i zaczęło się.
Ratunku szukałem u psychiatry za każdym razem, bo nie dawałem sobie rady z tym co produkowała moja głowa.